319972
Książka
W koszyku
W najnowszej książce szczecińskiego badacza nie zabrakło zwierząt, natomiast znikają bezpośrednie odwołania do Zagłady. Piotr Krupiński oddala się od ekstremalnych obrazów przemocy i masowego mordu, lecz nadal zajmuje go ludzko-zwierzęca wspólnota losu, zwierzęco-ludzkie dzielenie bólu i cierpienia. (…) Krupiński nie oprowadza nas tym razem po literackim zwierzyńcu ani nie tropi w piśmie animalnych śladów, lecz zatrzymuje uwagę na pojedynczych obrazach, motywach, symbolach czy frazach dotyczących zwierząt, ale skondensowanych niby magiczne zaklęcie i równocześnie stanowiących "klucz" interpretacyjny (temat wyobraźni) do czytanego dzieła.
Zwierzęce motywy czy figury traktuje jak psychoanalityk, krytyk tematyczny (psychokrytyk) i archaiczny wróżbita zarazem. Szczeciński filolog stosuje tu metodę augura pochylonego nad wyrysowanym obszarem badawczym (templum) i zarazem mikrologa (do czego się przyznaje) permanentnie skupionego na tym, co małe i błahe (z pozoru). Dlatego preferuje niewielkie formy literackie, głównie opowiadania (Flukowskiego, Pankowskiego, Nowakowskiego), zaś u Głowińskiego wypatruje "mały szkic oniryczny". Szczególnie pociągają go teksty pisane "na boku" (Flukowski był znany jako poeta, Głowiński - jako literaturoznawca), a jeśli przywoła pisarkę tak renomowaną jak Nałkowska, to postawi ją w cieniu giganta - Witolda Gombrowicza. (z recenzji prof. Aleksandra Nawareckiego)
Pliki multimedialne:
Status dostępności:
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 375039 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliografia na stronach 187-204. Indeks.
Uwaga dotycząca finansowania
Współfinansowanie: Uniwersytet Szczeciński
Uwaga dotycząca języka
Streszczenie w języku angielskim.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej