á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Mrok i konfuzja pogłębiają się z każdą stroną. Mnożących się pytań jest więcej niż odpowiedzi. Intryga nadyma się z każdym oddechem. Książka o tym, że często tych, których nie rozumiemy, traktujemy jak niewypał, co w każdej chwili może eksplodować, więc lepiej trzymać się z dala i nie znosić dystansu. O tym, że czasami pozornie nic się nie zmienia, choć kosztuje nas o wiele więcej niedostrzegalnego zrazu wysiłku. O sytuacjach tak traumatycznych, że wypieramy je w kąty wyobraźni, aby trwale nie sabotowały jako takiego życiowego balansu. Wreszcie, o tym, że zapomnienie czasami jest lepsze niż pamięć, stale ewokująca to, co zagrzebane w prochu. Że jedna historia nie istnieje, a wydarzenia zmieniają się wraz z upływem czasu, doświadczeniami, przypadkiem, a fakty to tylko preteksty, aby ruszyła fala wspomnień.
„Być może pewne historie nie mają ani początku, ani końca, być może wpada się od razu w sam środek, rozpaczliwie próbując pozlepiać różne wątki i stworzyć z nich spójną opowieść”.